Witam wszystkich blogowiczów :)!
Po półrocznym okresie wątpliwości - sprzedać działkę i kupić mieszkanie, czy wziąć kredyt i wybudować dom, ostatecznie (chyba?) podjęłam decyzję o budowie.
Nie ukrywam, że decyzja nie była łatwa - nie mam żadnych większych oszczędności, nigdy nie mieszkałam w domu, kredytu dużego nie dostanę więc będę musiała się mocno gimnastykować z kosztami i z resztą czy w ogóle jest sens budować dom samej dla siebie? Z drugiej jednak strony mam w rodzinie chętnych do pracy i doświadczonych budowniczych, zaufanego kierownika budowy i co najważniejsze "ja kobieta pracująca jestem - żadnej pracy się nie boję" ;) więc musi się udać!!!!
Na chwilę obecną mam niedużą działeczkę (500metrów), którą otrzymałam od rodziców. Pierwszą łopatę planuję wbić wiosną jak tylko uporam się papierologią i wszystkimi formalnościami, a tymczasem rozpoczynam wycieczki po urzędach :)!